śniło mi się ze obiecałam ksiedzu proboszczowi chodzić na jakieś msze, jednak nie chodziłam. gdy była ostatnia msza proboszcz powiedział że mu coś obiecałam i widzi że jest coś nie tak, ze moja dusza się zmieniła, widzi smutek. I to też pojawił się mój mąż. I ksiądz proboszcz zaprosił mnie na rozmowę i wtedy się obudziłam